- Zostanie aniołem biznesu może być sposobem na życie, jednak aby się w tym spełniać należy posiadać zestaw odpowiednich cech
- Tego typu inwestowanie wymaga cierpliwości oraz solidnego zaplecza finansowego, nie sposób jednak przecenić umiejętności i doświadczenia
- Jak zmienił się polski rynek startupów na przestrzeni ostatnich 20 lat? Dowiesz się z poniższego nagrania
Startupy mogą stać się pomysłem na życie
Aniołowie biznesu to osoby prywatne, które inwestują w startupy swój kapitał w zamian za udziały w spółce. Dodatkowo tego rodzaju inwestorzy angażują się w rozwój spółek poprzez wsparcie doradcze lub pomoc w dotarciu do nowego klienta. Dzięki temu mają bezpośredni wpływ na rozwój swojej inwestycji, a dla startupu są nieocenionym wsparciem na początki drogi rozwijania biznesu.
Paweł Zylm jak sam wskazuje, od zawsze miał duży apetyt na ryzyko oraz awersję do monotonii. To właśnie te cechy kazały mu porzucić dobre stanowisko w PriceWaterHouse (PwC) i zacząć wszystko od nowa w sektorze ubezpieczeń, który jak się później okazało w tamtym okresie, przypominał mocno rynek kojarzony tradycyjnie ze startupami.
– Po odejściu z PWC trafiłem na kształtujący się rynek ubezpieczeń i zacząłem pracować firmie, która z dzisiejszej perspektywy mogłaby być nazwana starupem. Mimo iż była ona inwestowana przez korporacje, tak wszyscy zajmowali się w niej wszystkim. Po kilku latach stałem na czele i nabierałem doświadczenie nie jako pracownik, lecz jako founder – powiedział Paweł Zylm.
Ekspert dodał, że poza praktycznymi umiejętnościami oraz przekrojowej wiedzy na temat funkcjonowania starupów, niezbędny jest także spory apetyt na ryzyko, a on sam w wieku 18 lat skupywał pierwsze akcje Banku Śląskiego, czy Uniwersalu.
W ciągu ostatnich 20 lat bardzo zmieniła się zarówno świadomość firm, funduszy, jak i samych founderów. Dziś rynek startupów działa w ramach wypracowanych zasad, a komunikacja między spółką i inwestorem jest kluczem do osiągnięcia wspólnych zysków, natomiast technologia umożliwia ekspansje na zupełnie odległe rynki.
– Świat oferuje niezwykłe możliwości, ale bez świadomego zderzenia się z rzeczywistością nie sposób osiągnąć celu. W 2015 r. sądziłem, że okres inwestycji w starupy będzie stosunkowo krótki, dziś wiem, że jest to minimum 10 lat. Aby zostać aniołem biznesu bezwarunkowo trzeba mieć alternatywne źródło dochodów – dodał Zylm.
Przytoczone fragmenty to jedynie wstęp do rozmowy, której całość można zobaczyć w materiale wideo powyżej.