- Bartosz Mielczarek, CEO Cryptiony – platformy do rozliczania podatku od kryptowalut, w swojej prezentacji podaje szereg statystyk dotyczących liczby użytkowników kryptowalut na świecie i w Polsce oraz związaną z tym potrzebą rozliczenia podatku od aktywów cyfrowych.
- Naprzeciw tym potrzebom wychodzi platforma Cryptiony, dzięki której staje się to łatwe, tanie i szybkie.
- Giełdy kryptowalut nie wystawiają raportów podatkowych – tu z pomocą przychodzi stworzona w Polsce platforma Cryptiony
Statystyki dot. kryptowalut oraz podatków od nich
Na początku prelekcji dowiadujemy się, iż w założona w Polsce giełda kryptowalut ma prawie 2 mln użytkowników, zaś według raportu firmy Revolut, liczba Polaków kupujących kryptowaluty za pomocą ich aplikacji wzrosła o 140% w pierwszym kwartale ubiegłego roku w porównaniu do poprzedniego kwartału. Ogółem szacuje się, że w Polsce jest ponad 4mln użytkowników kryptowalut.
Jeśli spojrzeć na globalne statystyki, według raportu giełdy crypto.com. na początku ubiegłego roku było ponad 106 mln użytkowników kryptowalut, zaś na koniec poprzedniego roku liczba ta wzrosła do 259 mln.
Przyjmując, że zaledwie 20% użytkowników kryptowalut rozlicza się z fiskusem, oznacza to, że co roku ponad 59 mln. użytkowników na świecie, z czego ponad 800 tys. użytkowników w Polsce, musi zmierzyć się z rozliczeniem podatku.
Na czym polega problem?
Giełdy kryptowalut nie wystawiają żadnych raportów podatkowych, co oznacza, że użytkownicy muszą rozliczać się samodzielnie, co bywa czasochłonne. Inni decydują się na rozliczenie ze specjalistami od podatków, księgowymi lub doradcami podatkowymi, jednak jest to kosztowne a co więcej w Polsce brakuje tego typu specjalistów.
Ponadto jeśli użytkownik rozlicza się po końcu roku, jest zwykle za późno na optymalizację podatkową.
Jakie jest rozwiązanie?
Dlatego też twórcy Cryptiony zdecydowali się zbudować platformę internetową, która automatyzuje proces rozliczenia podatków od kryptowalut i daje kontrolę nad podatkami w czasie rzeczywistym.
Platforma została uruchomiona na początku ubiegłego roku i obecnie oferuje integrację z najpopularniejszymi giełdami i brokerami kryptowalut, cały czas pracując nad dodawaniem kolejnych giełd. Dodatkowo dokonano integracji z NBP w celu pobierania kursów walut niezbędnych do prawidłowego rozliczenia zeznań rocznych.
W tym roku uruchomiona została także współpraca z kancelariami prawnymi i biurami rachunkowymi tak aby mogli korzystać z ich infrastruktury chmurowej i rozliczać swoich klientów.
Jak działa Cryptiony?
Proces rozliczenia podatków od kryptowalut uproszczony został do niezbędnego minimum. Wystarczy założyć konto użytkownika, połączyć się z giełdami za pomocą API lub zaimportować historię transakcji w formie pliku dostarczonego przez giełdę lub brokera.
Dodatkowo w aplikacji znajduje się instrukcja po to, aby każdy, nawet najbardziej początkujący użytkownik, był w stanie rozliczyć się samodzielnie z fiskusem przy pomocy aplikacji.
Końcowy raport podatkowy jest dostępny do pobrania w aplikacji w ciągu sekund lub użytkownik może monitorować swoje zobowiązania podatkowe na bieżąco.
Model biznesowy Cryptiony opiera się na rocznych subskrypcjach. Jeżeli użytkownik handluje okazjonalnie – do 10 transakcji fiat na rok, to korzystanie jest bezpłatne. Jeśli jest ich więcej, to ma do wyboru spośród 2 płatnych planów, które opierają się na liczbie przeprowadzonych transakcji.
Jak dowiadujemy się z prelekcji, usługa działa drugi rok rozliczeniowy, zaś o jej popularności świadczy m.in. fakt, iż platforma w tym roku zwiększyła przychody 10 krotnie w pierwszych 4 miesiącach działalności w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym.
W najbliższych miesiącach twórcy Cryptiony chcieliby dodać kolejne integracje z giełdami, zbudować aplikację mobilną oraz przygotować ofertę dla firm handlujących cyfrowymi aktywami. Ponadto chcieliby przygotować docelowe rozwiązanie dla kancelarii prawnych i biur rachunkowych. W planach jest także ekspansja zagraniczna – w pierwszej kolejności na rynek brytyjski i niemiecki. zwłaszcza na rynek Wielkiej Brytanii, potem Niemcy.
