O tym jak wygląda specyfika polskiego sektora kosmicznego, na jakim jesteśmy etapie, kto tworzy i finansuje innowacje kosmiczne, z jakimi trudnościami się mierzymy i jaka jest dalsza perspektywa – informuje nas raport “Kosmos 2022” przygotowany przez Fundację Startup Poland.
Rynek startupów sięga kosmosu
Początki naszej obecności w kosmosie sięgają czasów PRL, kiedy pod wpływem
Związku Radzieckiego staliśmy się częścią międzynarodowego programu opanowania przestrzeni kosmicznej. Jednak najbardziej istotny wpływ na utworzenie nowej wizji i innowacyjnego postrzegania przemysłu kosmicznego miały prace różnych podmiotów min. instytutów, agencji kosmicznych czy uczelni wyższych. Dlatego dalszy rozwój tej dziedziny nie będzie możliwy bez wsparcia sektora publicznego, ponieważ to jego zaangażowanie jest kluczowe w obniżeniu kosztów a tym samym możliwych inwestycji prywatnego kapitału w tej dziedzinie.
Wartości sektora kosmicznego kuszą coraz bardziej
Eksperci mają problem z utworzeniem jednej definicji sektora kosmicznego, gdyż
część z urządzeń skupia się na rozwiązaniach ziemskich, co rodzi wiele pytań dotyczących tego, gdzie powstaje granica między technologią kosmiczną a byciem ich odbiorcą. Bez wątpienia jednak pozostaje w ich opinii fakt, że istnieje ogromny potencjał do osiągnięcia pokaźnych zysków w tej gałęzi.
W 2020 r. wartość globalnej gospodarki kosmicznej wyniosła 447 mld dolarów a w
przeciągu ostatnich 10 lat jej wartość wzrosła o 55%. Rynek amerykański jest bezwzględnym pionierem w tym zakresie, natomiast europejski zajmuje drugie miejsce w tym rankingu – jego wartość wyniosła 53-62 mld euro i zatrudnia ponad 230 tys. specjalistów.
A jak wygląda rynek Polski w tym zakresie? W 2020 r. Polska Agencja Kosmiczna
oszacowała polski sektor kosmiczny na 331 podmiotów, wartościowo – 7,3 mld złotych. To niewiele w porównaniu do wartości globalnej, jednak jeśli podwyższony zostanie zakres inwestycji w tej dziedzinie, sukces polskiego sektora kosmicznego jest możliwy.
Ogromną szansą dla rozwoju polskich firm kosmicznych jest rozwój przemysłu 4.0 –
robotyki, automatyki, integracji maszyn, optyki, usług satelitarnych, paneli słonecznych czy fotowoltaiki. To dzięki Polskiej Agencji Kosmicznej, Agencji Rozwoju Przemysłu, Narodowemu Centrum Badań i Rozwoju oraz Związkowi Pracodawców Sektora Kosmicznego taki rozwój jest możliwy, poprzez połączenie branży kosmicznej z pozostałymi gałęziami gospodarki. Niezbędna jednak w tym temacie jest edukacja oraz wsparcie finansowe. Inwestorzy prywatni liczą na szybki i pokaźny zwrot z inwestycji a ta dziedzina wymaga cierpliwości, stąd niezbędne będzie znaczące wsparcie źródeł publicznych.
Polskie startupy w kosmosie
KP Labs – zwycięzca konkursu Nagroda Kosmiczna Agencji Rozwoju Przemysłu –
Konstelacje 2021, dostarcza oprogramowanie, komputery i algorytmy, które przetwarzają dane na orbicie i realizują projekty dla Europejskiej Agencji Kosmicznej. To dzięki niej i corocznym składkom, które Polska odprowadza (30 mln Euro) – polskie firmy mogą rozwijać swoje technologie kosmiczne.
Innym przykładem jest firma Creotech – producent systemów i podzespołów satelitarnych oraz zaawansowanej elektroniki stosowanej m.in. do systemów sterowania komputerami kwantowymi.
A w 2020 r bardzo głośno zrobiło się o firmie ICEYE, polsko-fińskiego producenta mikrosatelitów. „Uczyń niemożliwe możliwym” tocmotto tej spółki i wskazuje na to, jak ciężką drogę muszą pokonać spółki w tym sektorze, ale jednocześnie udowadnia, że jest to możliwe.
Co ciekawe trudno jest oszacować poziom zatrudnienia w polskim sektorze
kosmicznym. Jednym z wyznaczników może być badanie, które POLSA we współpracy z ESA przeprowadziła w 2019 r. dane wskazywały na to, że wśród 50 zapytanych firmach z branży, pracowało 11,6 tys. osób a to tylko część tej branży.
Technologia, edukacja i kapitał – to jedyna droga do sukcesu
Founderzy firm kosmicznych bardziej mogą liczyć na wsparcie finansowe EAK lub
NCBR, niż prywatnych inwestycji i zwykle większość z nich posiada doświadczenie
inżynieryjne. Rynek VC oraz aniołowie biznesu liczą na szybki zwrot inwestycji więc
niechętnie angażują się w tego rodzaju inwestycje. Wśród instytucji wspierających ten rynek, mocno ugruntowała się pozycja Agencji Rozwoju Przemysłu SA, która od kilku lat angażuje się w rozwój branży.
Największą barierą w rozpoczęciu działań w tym zakresie stanowią właśnie kwestie
finansowe i brak odpowiedniej ilości wspierających podmiotów gotowych do tego ryzyka.
– Nie będziemy się rozwijać, jeżeli nie otworzymy się na innych. Przed nami długa
droga i działalność w zakresie komunikacji możliwości, jakie daje ten sektor. Musimy wyjść poza swoją bańkę. Jeśli zachęcimy podmioty „z zewnątrz” do zaangażowania się w tę gałąź gospodarki, zyskamy na tym wszyscy – zaznacza Justna Pelc, Lider zespołu Innspace.
Jak więc pozyskać inwestycję w branży kosmicznej?
Jedną z możliwych ścieżek jest wzrost udziału państwa, jako klienta polskich spółek.
Świadomość w tym zakresie rośnie, dlatego z biegiem czasu powinno przybywać zleceń. Ogromny udział w edukacji i pomocy dla startupów stanowi Polska Agencja Kosmiczna (POLSA). Prowadzi szkolenia, warsztaty a także promuje polski sektor kosmiczny. Równie istotną rolę odgrywa Agencja Rozwoju Przemysłu będąca spółką Skarbu Państwa, wspierając restrukturyzację polskich przedsiębiorstw. Odpowiada za wzrost wykształcenia branżowego i kadry w sektorze oraz wsparcie min. za utworzenie ARP Space Academy, które przygotowało specjalne szkolenie przekwalifikujące chętnych do pracy w branży kosmicznej.
Spośród pozostałych jednostek państwowych wspierających branżę możemy wyróżnić Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (w 2020 r. NCBR zrealizowało dofinansowany z Funduszy Europejskich konkurs Szybka ścieżka. Technologie kosmiczne), Związek Pracodawców Sektora Kosmicznego zrzeszając przedsiębiorstwa kosmiczne i ośrodki badawcze,PARP, który również wspiera branżę poprzez promocję i wsparcie podmiotów z branży, oraz działanie Narodowego Centrum Nauki.
Inną drogą jest działanie akceleratorów, inkubatorów oraz konkursów. Na tej scenie
wyróżnić możemy powstający w Polsce inkubator ESA BIC współfinansowany przez
Europejską Agencję Kosmiczną. Jego zadaniem będzie wsparcie finansowe, prawne,
techniczne oraz biznesowe sektora kosmicznego.
Nie bez znaczenia w we wsparciu i edukacji sektora, mają również polskie uczelnie.
Wojskowa Akademia Techniczna posiada np. własne laboratoria aerodynamiki, awioniki i napędów lotniczych a także oferuje studia na kierunku inżynieria kosmiczna i satelitarna. Podobnie jak krakowska Akademia Górniczo- -Hutnicza czy Politechnika Poznańska, prowadzą szereg projektów kosmicznych.
Polska ma szansę na podbój kosmosu, chociaż droga nie będzie drogą mleczną
Polska ma jeszcze wiele do nadrobienia aby dogonić lepiej rozwinięte rynki
europejskie. Oprócz wspomnianych barier finansowych i technologicznych, pozostają jeszcze kwestie prawne, komunikacyjne czy nawet związane z ubezpieczeniem. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że Polska jest pełnoprawnym członkiem Europejskiej Agencji Kosmicznej od zaledwie 10 lat, to bardzo krótki okres w porównaniu z naszymi zachodnimi sąsiadami.
Do tego należy pamiętać, że ryzyko inwestycyjne jest bardzo wysokie a technologia droga. Jednak ogólna zmiana, coraz mocniejsze zainteresowanie branżą oraz wzrost wsparcia publicznego, daje nadzieję i powoli sprzyja sektorowi kosmicznemu.