- W przeciągu ostatnich tygodni wyraźnie spadła liczba rund finansowania startupów z branży fintech
- Dotyczy to firm od seed do late-stage, a deprecjacja sięga 63%
- Po bardzo dobrym 2021 roku dla fintechu, bieżący może przynieść spowolnienie
Funding i fintech w ostatnich tygodniach nie idą w parze
Entuzjazm inwestorów venture capital zbudowany wokół branży fintech (technologii finansowej), która w ubiegłym roku była najgorętszym sektorem inwestycji w startupy, wykazuje oznaki słabnięcia.
Według danych Crunchbase, w ciągu ostatnich dwóch tygodni 51 firm z branży fintech z całego świata pozyskało łącznie 1,1 mld dolarów w postaci finansowania zalążkowego (seed) i finansowania na późnym etapie rozwoju (late-stage). Jest to spadek o około 63% w porównaniu z poprzednim okresem dwutygodniowym, w którym 80 firm pozyskało ponad 3 miliardy dolarów.
Spowolnienie finansowania w ciągu ostatnich kilkunastu dni jest szczególnie znaczące w porównaniu z rokiem ubiegłym. W 2021 r. usługi finansowe były wiodącym sektorem inwestycji venture capital, a w sektor wpompowano 134 miliardy dolarów, co oznacza wzrost o 177% w stosunku do poprzedniego roku. Finansowanie na etapie od seed do late-stage firm z branży fintech wyniosło łącznie około 64 miliardów dolarów.
W ubiegłym roku wzrosła również liczba ofert publicznych w sektorze, w tym co najmniej 20 debiutów miał miejsce na rynkach amerykańskich. Wśród nich znalazła się między innymi giełda kryptowalutowa Coinbase lub kryptowalutowy startup Bakkt. Od tego czasu duża część z nich odnotowała słabe lub słabe wyniki na rynku wtórnym.
Oczywiście nie tylko branża fintech odnotowuje spadki. W związku z inwazją Rosji na Ukrainę, która rozpoczęła się 23 lutego, zauważano wyraźny spadek informacji dotyczących finansowania. W następnych dniach liczba ogłoszeń o finansowaniu globalnych przedsięwzięć venture capital zmniejszyła się mniej więcej o połowę, podczas gdy ujawnione inwestycje w firmy z UE spadły jeszcze bardziej gwałtownie.
Atak na Ukrainę może powodować pewną powściągliwość w upublicznianiu informacji o rundach finansowania, ale wydaje się, że w grę wchodzą także inne czynniki. Oprócz napięć geopolitycznych, inflacja, oczekiwane podwyżki stóp procentowych w różnych miejscach na świecie, słabość rynków publicznych i pozornie niekończąca się pandemia zaczynają wpływać na rynki prywatne.