- Twitter, gigant mediów społecznościowych, zgodził się na przejęcie przez Elona Muska, którym w ostatnich dniach i tygodniach żyły media
- Musk zapłaci Twitterowi 44 miliardy dolarów, czyli 54,20 dol. za pojedynczą akcję
- Notowania TWTR na Wall Street w poniedziałek rosły o 5,6% i obecnie kosztują 51,7 dol., czyli cały czas mniej niż zapłaci za nie miliarder
Musk kupuje Twittera
Elon Musk, dyrektor generalny Tesli, od wielu długich miesięcy używa Twittera, aby „drażnić” Internautów swoimi pomysłami i przemyśleniami na temat kryptowalut, polityki, biznesu oraz wielu innych życiowych kwestii.
Teraz wiele wskazuje na to, że spełnia on jedno ze swoich ostatnich marzeń: zostaje właścicielem giganta mediów społecznościowych, wykupując go po cenie 54,20 dolarów za akcję. Stawia to wycenę platformy na poziomie 44 miliardów dolarów.
– Zarząd Twittera przeprowadził przemyślany i kompleksowy proces oceny propozycji Elona Muska, koncentrując się na wartości, pewności i finansowaniu. Proponowana transakcja przyniesie znaczną premię pieniężną i wierzymy, że jest to najlepsza droga dla posiadaczy akcji Twittera – powiedział o transakcji Bret Taylor, niezależny przewodniczący zarządu spółki.
W komunikacie prasowym Musk powtórzył jak mantrę stwierdzenie, że „wolność słowa” jest kluczem do przyszłości Twittera, choć większość jego pomysłów na optymalizację sieci społecznościowej, w tym dodawanie nowych produktów, walka ze spamem i otwarcie algorytmów, to rzeczy, które firma już robiła przed jego interwencją.
– Wolność słowa jest fundamentem funkcjonującej demokracji, a Twitter jest cyfrowym rynkiem, na którym dyskutuje się o sprawach istotnych dla przyszłości ludzkości – powiedział Musk.
– Chcę także uczynić Twittera lepszym niż kiedykolwiek, wzbogacając produkt o nowe funkcje, udostępniając algorytmy jako otwarte źródło, aby zwiększyć zaufanie, pokonując boty i uwierzytelniając wszystkich ludzi. Twitter ma ogromny potencjał – nie mogę się doczekać współpracy z firmą i społecznością użytkowników, aby go uwolnić – dodał.
Twitter twierdzi, że transakcja, która została jednogłośnie zatwierdzona przez zarząd, zostanie zamknięta w tym roku po zatwierdzeniu przez akcjonariuszy i regulatorów oraz „spełnieniu innych zwyczajowych warunków „.
„Przygoda” Muska z Twitterem rozpoczęła się kilka tygodni temu, kiedy miliarder ujawnił, że pozyskał 9,2% udziałów w firmie, stając się jej największym udziałowcem.
Oprócz akcji Twittera po informacji rosły również kryptowaluty, w tym „ulubieniec” Elona, token Dogecoin (DOGE), który powstał w 2014 roku jak internetowy żart. Jego logo zawiera w sobie podobiznę psa rasy Shiba Inu, który jest bohaterem memów z „piesełem” (z ang. doge).